Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kopiec Konfederatów Barskich - miejsce zapomniane i zaniedbane

Nemeczek
Nemeczek
Tzw. Kopiec Konfederatów Barskich jest miejscem słabo znanym wśród mieszkańców Rzeszowa. Pewnie niektórzy nigdy tam nie byli, a nawet o nim nie słyszeli. Niestety władze miasta zupełnie się nim nie interesują. A szkoda.

Kopiec jest punktem widokowym i potencjalną atrakcją turystyczną, ale zupełnie niewykorzystaną. Przemyśl ma Kopiec Tatarski. W Krakowie są 4 kopce: Wandy, Krakusa, Kościuszki i Piłsudskiego, a kiedyś istniał jeszcze Esterki (obecnie trybuna stadionu). Wszystkie one są odpowiednio utrzymane, dojścia oznakowane i przyciągają turystów. Natomiast w Rzeszowie kopiec jest tylko jeden, w dodatku bardzo zaniedbany i raczej odstrasza potencjalnych śmiałków do jego odwiedzin.

Lokalizacja

Kopiec jest położony na skraju osiedla Pobitno nad Wisłokiem, tuż obok mostu i trasy kolejowej wiodącej do Przemyśla. Z trzech stron ma strome stoki, a jedynie od strony tego osiedla jest łagodne podejście. "Pierwotne ukształtowanie wzgórza zostało zniszczone w czasie budowy umocnień podczas obu wojen światowych. (...) Wzgórze jest wzniesione ok. 20 m ponad płaską dolinę tzw. Rynny Podkarpackiej" (S. Kłos 1979, s. 80-81). Najłatwiej dojść do kopca właśnie od strony Pobitna przedzierając się kilkaset metrów od ul Konfederatów Barskich polami i ścieżkami wśród zarośli. Od strony os. 1000-lecia i Staromieścia, za mostem Załęskim, ścieżka wiedzie zarośniętym wałem przeciwpowodziowym wzdłuż Wisłoka. Miejscami zarośla są wyższe od człowieka, ale wkrótce może się to zmienić, bo zaczęto porządkowanie brzegu. Ze Śródmieścia najszybciej można dojść wzdłuż torów. Ta trasa nie jest jednak polecana ze względu, iż są to tereny kolejowe i trwa obecnie przebudowa mostu nad Wisłokiem.

Historia

Kopiec Konfederatów Barskich - taką nazwę zyskało wzgórze na pamiątkę bitwy stoczonej 13 sierpnia 1769 roku przez oddziały konfederackie z wojskami rosyjskimi (S. Kłos 1979, s. 81). "Od czasu owej niefortunnej potyczki nazwę wsi Powitna zaczęto zmieniać na Pobitna, a potem na Pobitno i tak już pozostało. (...) Na wzniesieniu tym usypano niegdyś kopiec, po którym czas zatarł jednak wszelkie ślady" (S. Kłos 1988, s. 150-152). Jeśli rzeczywiście na obecnym wzgórzu istniała kiedyś taka ziemna konstrukcja to musiała mieć raczej niewielkie rozmiary.

Obecny stan kopca

Kopiec od lat jest bardzo zaniedbany. Samo wzniesienie jak i najbliższe sąsiedztwo jest całkowicie porośnięte wysokimi zaroślami oraz drzewami. Na kopcu zalega też sporo śmieci. Są to głównie butelki i puszki po piwie, foliowe reklamówki, opakowania po jedzeniu, papierosach itp. Słupek oznaczający znak pomiarowy posłużył do rozbijania szklanych butelek. Ponadto na szczycie wzgórza są ślady ognisk, w których spalano nie tylko drewno, ale też plastikowe butelki. Kilkadziesiąt metrów od kopca, przy ścieżce prowadzącej do niego, ktoś bezmyślnie podpalił zarośla. Na szczęście ogień nie rozprzestrzenił się na dużym obszarze.

Panorama miasta

Mieszkańcy, aby podziwiać z góry panoramę Rzeszowa najczęściej udają się na wzgórza Słociny, Matysówki czy jeszcze innych miejsc. Jest to jednak widok z pewnej odległości. Tymczasem Kopiec Konfederatów Barskich jest najbliżej położonym centrum miasta, dostępnym o każdej porze dnia, punktem widokowym (pomijając wieże kościoła św. Krzyża, gdzie trzeba się wcześniej umawiać z proboszczem). Widok ze wzgórza nie jest tak zachwycający jak z krakowskich kopców (Krakusa, Kościuszki, Piłsudskiego), bo i nasz jest od 2 z nich znacznie niższy, ale porównywalny z widokiem z kopca Wandy, gdzie także część panoramy zasłaniają drzewa. Najlepszy widok jest w miesiącach od listopada do połowy kwietnia, gdy na drzewach nie ma liści, które w pozostałych miesiącach ograniczają panoramę. Patrząc ze szczytu na zachód widać dużą część miasta w tym takie budowle jak: jupitery stadionu, wieże kościołów Śródmieścia (w tym najbardziej charakterystyczną dzwonnicę kościoła Farnego), Urząd Wojewódzki, górne partie Pomnika Walk Rewolucyjnych, most kolejowy, wieżę ciśnień i budynki dworcowe czy budowaną właśnie galerię City Center. Natomiast ponad budynkami widać zarysy wzniesień Pogórza. Przesuwając wzrok na północny - zachód widać wieżę telewizyjną na Baranówce czy kościół na Staromieściu. Kierunek północny skutecznie zasłaniają drzewa, a jedynie między gałęziami można dostrzec zabudowania Staromieścia. Patrząc na wschód widać osiedle Załęże na czele z kominem elektrociepłowni, elewatorem i kościołem. Kierunek południowy całkowicie zasłaniają pobliskie domy Pobitna, a na południowym - zachodzie jedynie między gałęziami majaczą bloki Nowego Miasta. Z sąsiedniego wzniesienia i przeległych pól, które nie są tak zadrzewione jest znacznie lepsza panorama. Widać chociażby część Nowego Miasta i zamek. Otwarty jest stąd kierunek na północ i płn.-wsch. Oprócz domów sąsiednich wiosek można zaobserwować zabudowania lotniska w Jasionce i startujące bądź lądujące samoloty. Stąd wniosek, że po wycięciu drzew z kopca będzie podobny widok. 

Perspektywy na przyszłość

Rzeszów nie jest miastem szczycącym się dużą liczbą zabytków, więc nie powinno się marnować takiego obiektu. Przemyśl ma ich znacznie więcej, a mimo to ciągle poszerza swoją ofertę turystyczną. Funkcjonują tam już m.in. stok narciarski, podziemia pod rynkiem, punkt widokowy na wieży zegarowej, a obecnie przygotowywane są podziemia pod katedrą. W Rzeszowie od czasu otwarcia trasy podziemnej i Muzeum Dobranocek chyba nie przybył żaden obiekt tego typu godny uwagi (nie wliczając w to galerii). Kopiec ma szansę stać się taką atrakcją, zarówno dla mieszkańców jak i przyjezdnych, jeśli zostaną spełnione pewne warunki. Przede wszystkim wzgórze musi zostać oczyszczone z wysokich zarośli, a drzewa porastające jego stoki i sąsiedztwo, wyciete. Na szczycie jest miejsce aby ustawić tablicę informacyjną i 1 lub 2 ławki. Aby jeszcze bardziej poprawić walory widokowe kopca powinno się na jego szczycie postawić niewielką, drewnianą, kilkunastometrową wieżę widokową. Takie wieżyczki można spotkać chociażby na szczytach Beskidu Niskiego czy Pogórza. Być może z wieży, ponad domami Pobitna, ukazałby się widok na południe, na charakterystyczny szczyt Magdalenki, wzniesienia Słociny czy Matysówki. To zadanie wydaje się najważniejsze. Prawdopodobnie wówczas dla bezpieczeństwa potrzeba by było ogrodzić szczyt jak choćby zrobiono to na niektórych krakowskich kopcach. Kluczowym zadaniem jest ponadto wytyczenie i oznakowanie trasy z centrum miasta do kopca. Kiedyś planowano utworzenie szlaku konfederackiego. Plany te zaprezentowano w audycji radiowej "Szlak Konfederatów Barskich w Rzeszowie", którą nagrano w 2007 r., a jej autorką jest red. Monika Domino z Polskiego Radia Rzeszów. Według audycji szlak miał się składać z kilku przystanków: kopiec konfederacki - wąwóz "na skały" (miejsce głównej potyczki) - Stary Cmentarz - Rynek - kościół Farny (na dawnym cmentarzu przy kościele pochowano poległych konfederatów) - zamek Lubomirskich - ogród miejski przy ul. Dąbrowskiego - kościół garnizonowy (wewnątrz krypta ze szczątkami konfederatów) - magazyn wojskowy (gdzie miała powstać panorama bitwy). Niestety szlak nigdy nie powstał. Warto by było powrócić do tego pomysłu.
Do zrealizowania tego projektu potrzebne są jednak pieniądze. Budżet miasta na 2012 rok nie został jeszcze uchwalony, więc jest szansa aby zapisano w nim jakieś środki na ten cel. Żeby tak się stało, Rada Osiedla Pobitno, Radni i Prezydent muszą sobie przypomnieć, że istnieje w mieście taki obiekt, a m.in. do tego celu służy niniejszy artykuł. Miasto wydaje grube miliony na budowę kontrowersyjnej okrągłej kładki, a tymczasem za znacznie mniejsze pieniądze może zyskać atrakcję turystyczną w postaci punktu widokowego z prawdziwego zdarzenia zlokalizowanego na kopcu konfederackim i szlak prowadzący do niego. Prace przy oczyszczaniu wzgórza z zarośli mogliby wykonać np. więźniowie z pobliskiego Zakładu Karnego. Oprócz pieniędzy potrzebne są jeszcze dobre chęci, a z tym różnie bywa.
Literatura:Kłos S.1979 Rzeszów i okolice. Przewodnik, Warszawa.1988 Bieszczady i Pogórze. Panorama turystyczna, Warszawa.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Kopiec Konfederatów Barskich - miejsce zapomniane i zaniedbane - Warszawa Nasze Miasto

Wróć na rzeszow.naszemiasto.pl Nasze Miasto