Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wzięli psa ze schroniska „Kundelek” w Rzeszowie i oddali po 7 latach. Czy piesek znajdzie nowy dom?

Bernadeta Bróż
schronisko "Kundelek" w Rzeszowie
"Oddałam go, skąd wzięłam." Przywiązanego psa i karteczkę z takim napisem znaleźli pod rzeszowskim schroniskiem „Kundelek”, jego pracownicy.

Jak się okazało Kajtek, bo tak nazywa się pies, już kiedyś był w schronisku. Został adoptowany w 2011 roku, jako czterolatek. Po 7 latach znów tu trafił.

Pracownicy „Kundelka” na podstawie tatuażu w uchu Kajtka, zidentyfikowali właścicieli psa.

- Dotarliśmy do nich i okazało się, że to starsze małżeństwo – mówi Halina Derwisz, kierownik schroniska Kundelek w Rzeszowie. - Ci ludzie nie są źli. Mieszkają w bloku na czwartym piętrze, mężczyźnie grozi operacja. Nie mają dzieci.Nie dają już rady, aby wychodzić z psem na spacery – dodaje.

Halina Derwisz podkreśla też, że popełnili błąd, ale później go zrozumieli, a schronisko musiało wyjść im naprzeciw.

Obecnie Kajtek jest w schronisku. -To będzie trudny okres w jego życiu, bo mało kto chce adoptować 11-letnie zwierzę – zaznacza pani Halina.

Niemniej jednak jak pozostałe w schronisku zwierzęta będzie czekał na nowy dom.

Przypadek porzuconego, po raz kolejny, Kajtka nie jest jedynym. Niedawno do schroniska zadzwoniła starsza kobieta, która powiedziała, że zmarł jej mąż i została sama. Teraz chce wyjechać do siostry. Tam jednak nie ma warunków dla jej 10-letniego psa i nie wie co z nim zrobić.

- To wielki problem, bo co mogą zrobić ze zwierzęciem starsi ludzie, którzy nie mają rodziny. Ludzie dawniej mieszkali w rodzinach pokoleniowych. Teraz często zostają sami i chcą mieć psa, ale kto się nim zaopiekuje później, gdy dopadnie ich choroba – pyta kierownik schroniska.

Dodaje, że trzeba się zastanowić co z tym zrobić, bo schronisko jest przecież dla bezdomnych zwierząt, a nie takich, które mają opiekuna.

- Ludzie, biorąc psa muszą pamiętać o tym, żeby zapewnić im opiekę, jeśli nie będą sami w stanie się nim zająć. Ja już mam opory przed tym, żeby oddawać szczeniaka ludziom po 60. roku życia – twierdzi pani Halina.
- Może oddawać im starsze psy? Schronisko choćby najlepsze będzie schroniskiem, a miejsce psa jest przy człowieku – mówi.


WIDEO: Farciarz uratowany, jego właściciel namierzony. "Miał szczęście, że uciekł"
Źródło: TVN24

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na rzeszow.naszemiasto.pl Nasze Miasto