Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Adam Bukała z Resovii: trener, piłkarz, wychowawca młodzieży

Redakcja
SMS Resovia U17 trenera Adama Bukały pokonał u siebie Wisłę Kraków 2:1.
SMS Resovia U17 trenera Adama Bukały pokonał u siebie Wisłę Kraków 2:1. Łukasz Pado
- Byłem zawodnikiem pierwszej drużyny Resovii, dostałem propozycje pracy w szkole i ją przyjąłem. W tym momencie moje granie się skończyło – mówi Adam Bukała, trener drużyny juniorów młodszych w SMS-ie Resovia, z którą walczy w Centralnej Lidze Juniorów o najwyższe cele.

Adam Bukała miał wtedy 26 lat i grał w 3-ligowej Resovii, wcześniej na tym poziomie występował przez rok jako zawodnik Limblachu Zaczernie. Grał też w Strugu Tyczyn i 4-ligowym Orle Przeworsk. Gdy podjął się pracy trenera, nie zrezygnował z grania, bo nadal strzelał bramki, tym razem jednak dla drużyn z niższych lig. Obecnie oprócz pracy w SMS-ie jest grającym trenerem, występującej w klasie B, Staroniwy Rzeszów.

- To jest tylko takie hobby – mówi Bukała. - Lubię to robić. To klub z osiedla gdzie mieszkam, który zakładaliśmy, z tymi, którzy w nim działali i tak jak do Resovii mam do niego sentyment. Klub ma teraz spore problemy, ale cała społeczność pokazała, że chce, aby on dalej istniał. A to, że się poruszam i kopnę czasem do bramki, to fajnie. Jeszcze jestem w takim wieku, że w klasie B mogę spokojnie sobie poradzić.

- Nie wiem, czy jakiś klub w klasie B może się pochwalić trenerem z takimi kwalifikacjami, a my tylko na tym korzystamy – mówi Krystian Kidacki, piłkarz i działacz w KS Staroniwa. – Co roku bijemy się o awans, raz nam się udało. I choć w tym roku mieliśmy kłopoty finansowe, trener nas nie zostawił, razem z nami zbierał pieniądze na klub i myślę, że znów powalczymy o awans.
Klubem numer 1 dla trenera Bukały pozostaje jednak Resovia. - Jestem wychowankiem tego klubu i jako trener związany z nim jestem już szósty rok. Cieszę się, że Resovia awansowała do drugiej ligi, że wygląda teraz bardzo fajnie, ma szeroką kadrę i plan utrzymania, jest bardzo realny. Podoba mi się to, że krok po kroku budujemy go, że w pierwszym składzie są wychowankowie naszego SMS-u – mówi pan Adam. – A ja? Kończę obecnie kurs trenera UEFA A. Staram się cały czas uczyć. Dużo chłonę od kolegów, z którymi współpracuję. Jak każdy w tym fachu staram się doszkalać, czytać, jeździć na starze, rozwijać się i zdobywać jak najwięcej doświadczenia. Praca trenera, to jest to, co chcę robić.

Za czasów jego gry drużyny młodzieżowe Resovii nie miały takiej renomy jak obecnie. Miały problem, żeby uporać się z lokalnymi rywalami, a co dopiero grać z krajową czołówką.

Dziś Bukała prowadzony przez niego zespół ograł kilka dni temu, należących do krajowej czołówki juniorów Wisły Kraków. - Faktycznie graliśmy z najmocniejszą drużyną w naszej lidze, ale chłopcy byli dobrze nastawieni, do tego meczu – mówi Bukała. – Wiedzieliśmy, jak to będzie wyglądało i jak chcemy grać. Na pewno w pierwszej połowie, to Wisła prowadziła grę, my staraliśmy się kontrować, bo wytoczyli najmocniejsze działa, najmocniejszy skład, jaki mogli. Ja się z tego powodu bardzo cieszyłem. Miałem przekonanie, że sprawdzimy się z mocnym rywalem i będziemy grać z nim w piłkę. I to się potwierdziło. Całą osiemnastką meczową, realizowaliśmy założony plan, nie patrząc na to, że straciliśmy gola po indywidualnym błędzie, tylko robiliśmy wszystko krok po kroku i dzięki cierpliwości spotkała nas wielka nagroda.

- Zasłużyliśmy na tą wygraną, ciężką pracą całej drużyny – dodaje Maciej Grabowski. Podopieczny trenera Bukały pozytywnie wypowiada się o swoim szkoleniowcu. – Trener Bukała to na pewno bardzo dobry trener, stawia na mnie i docenia mnie, choć jestem rok młodszy. Dziękuję mu za to bardzo.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na podkarpackie.naszemiasto.pl Nasze Miasto