Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Koniec z udawanymi promocjami w sklepach oraz fałszywymi opiniami o produktach

Norbert Ziętal
Norbert Ziętal
Unijna dyrektywa Omnibus ma zadbać o większe prawa klientów.
Unijna dyrektywa Omnibus ma zadbać o większe prawa klientów. Lucyna Nenow/Polska Press
Obowiązującą od soboty 28 maja dyrektywa unijna ma lepiej chronić konsumentów przed nieuczciwymi praktykami handlowymi. M.in. przed pseudopromocjami, ale także przed uboższym składem produktów na rynkach w różnych krajach.

Nowa dyrektywa unijna ma lepiej chronić konsumentów przed nieuczciwymi praktykami handlowymi. M.in. przed pseudopromocjami, ale także przed uboższym składem produktów na rynkach w różnych krajach.

Ja zrobić klienta w promocję? Wiele sklepów ma ten manewr opanowany do perfekcji.

- Jakaś bluzka kosztuje 80 złotych. Gdy zbliża się sezon promocji, wystarczy przygotować nowe nalepki. Przekreślić cenę 160 złotych, dać nową, promocyjną 80 złotych i dopisać, że rabat wynosi 50 procent. Większość klientek uzna, że bluzka, która wcześnie kosztowała 160 złotych, jest lepsza od innych za 80 złotych. A promocja aż 50 proc. nieprędko może się powtórzyć. Bierze towar - opowiada ekspedientka jednego ze sklepów w Przemyślu.

Są też placówki handlowe, które na kilka dni przed planowanymi promocjami, podwyższają cenę towaru, aby za kilka dni ją "promocyjnie obniżyć". Jest to jednak tylko pozorna zniżka.

- Wielu klientów daje się nabrać, bo klienci nie spisują cen w sklepach, aby mieć porównianie - dodaje sprzedawczyni.

M.in. takie praktyki ma ukrócić dyrektywa unijna Omnibus, która obowiązuje od soboty 28 maja. Zgodnie z nowymi regulacjami przy obniżce cen sprzedawca będzie miał obowiązek podać najniższą cenę danego towaru czy usługi z ostatnich 30 dni przed wprowadzeniem obniżki. Jeśli towar oferowany jest do sprzedaży krócej, to obok informacji o promocji trzeba będzie podać również informację o najniższej cenie, która obowiązywała od rozpoczęcia sprzedaży.

Przy towarach szybko się psujących, o krótkim terminie przydatności detalista będzie miał obowiązek podania informacji o obniżonej cenie oraz o cenie sprzed pierwszej obniżki.

Ma to dotyczyć również reklam, w których sprzedawca podaje cenę promocyjną.

ZOBACZ: TAK NAS OSZUKUJĄ W SKLEPACH. TOP 10 NIECZYSTYCH ZAGRAŃ

Dyrektywa ma też przeciwdziałać fałszywym opiniom o produkcie, które pojawiają się na różnych platformach sprzedażowych. Dotyczy to jednakowo komentarzy pozytywnych, wychwalających prawdziwe lub zmyślone zalety produktu, czy korzyści z jego używania, jak również negatywne opinie, które najczęściej mają zdyskredytować produkt konkurencji. Jak pokazują badania, wielu klientów kieruje się opiniami w Internecie, zwłaszcza jeżeli chodzi o zakupy on-line.

Kolejną ważną kwestią, często podnoszoną w Polsce w stosunku do wyrobów z krajów zachodnich, jest podwójna jakość. Produkt oferowany np. w Niemczech ma inny, najczęściej uboższy skład niż ten w Polsce. Chodzi m.in. o mniejszą ilość jakiegoś składnika czy tańszy zamiennik.

Producent będzie mógł nadal oferować zmodyfikowane produkty w zależności od kraju i różnych gustów klientów, ale konsument będzie musiał zostać wyraźnie poinformowany o tych różnicach. Dyrektywa ma zwalczyć również nieuprawnione posługiwanie się etykietami "eko" lub "bio".

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Koniec z udawanymi promocjami w sklepach oraz fałszywymi opiniami o produktach - Nowiny

Wróć na przemysl.naszemiasto.pl Nasze Miasto