Pomysł na przestępstwo był prosty, ktoś wystawiał lewe recepty, ktoś sprzedawał drogie leki. Płacił fundusz, a zysk był do podziału.
Głównymi oskarżonymi są Jerzy S. i Wiesław R. prowadzący hurtownie leków. Przed sądem staną również farmaceuci, osoby pośredniczące w handlu lekami, a także trzej lekarze, związani ze szpitalem w Brzozowie. Prokuratura twierdzi, że od 2002-2005 roku medycy wystawili prawie 450 recept na lekarstwa, które nigdy nie trafiły do pacjentów, których nazwiskami się posługiwali.
Do NFZ trafiały za to prawdziwe faktury za sfałszowane recepty z żądaniem refundacji leków. Nadużycia dotyczą m. in. recept na bardzo drogi lek stosowany w leczeniu nowotworów. Wystarczyło kilkaset spreparowanych recept, by naciągnąć NFZ na milionowe straty. Akt oskarżenia w tej sprawie ma aż 800 stron.
Zdaniem prokuratury, niektórzy oskarżeni uczynili z fałszowania recept stałe źródło dochodu. Grozi im kara do 8 lat więzienia.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?