Samochód marki MAN kosztował prawie 818 tys. zł, a dostawcą była firma Moto - Truck z Kielc. 380 tys. gmina pozyskała z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, 100 tys. od Komendanta Głównego Państwowej Straży Pożarnej, a pozostałe pieniądze to wkład własny Gminy Kolbuszowa.
Nowy wóz ma silnik o mocy 320 KM, zbiornik na wodę o pojemności 4,5 tys. litrów i zbiornik na pianę o pojemności 480 l. Na wyposażeniu jest też działko i linia szybkiego natarcia, czyli 60-metrowy wąż na zwijadle, który błyskawicznie można rozwijać i zwijać. Z przodu auto ma wciągarkę o uciągu ośmiu ton, posiada też maszt oświetleniowy obracany o 360 stopni.
Fabrycznie nowy średni wóz strażacki był bardzo potrzebny w jednostce OSP w Widełce, poprzednie auto miało już 40 lat.
- Samochód jest bezawaryjny, ma dużo większy zbiornik wody, a i technologia nie jest sprzed 40 lat, jak to było w poprzednim wozie. Teraz będziemy mogli szybciej dotrzeć na akcję, mamy też więcej miejsca na sprzęt - opisuje Tadeusz Serafin, wiceprezes Oddziału Powiatowego Związku OSP RP w Kolbuszowej.
- Większy zbiornik jest bardzo cenny przy gaszeniu pożaru, w pierwszym etapie można zgasić ogień z jednym samochodem, a jeśli trzeba byłoby czekać na wodę, płomienie mogłyby się rozprzestrzenić - kontynuuje.
Samochód ma napęd 4x4, niestraszne mu więc trudne warunki. To również dużo większy komfort dla samych strażaków, którzy bardzo cieszą się z zakupu.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?