Od pierwszych minut zaatakowali gospodarze, ale nie mięli sposobu na pokonanie dobrze dysponowanego Michała Plaskiewicza, który dwoił się i troił po akcjach sanockiego zespołu. - Stworzyliśmy sporo okazji, ale jakby nie było jest to bramkarz reprezentacji Polski i broni bardzo dobrze a szczęście też go nie opuszczało. - mówił główny bohater wieczoru, Maciej Mermer. W 10 minucie po strzale Cacho, krążek przetoczył się pod parkanami bramkarz gości ale obrońcy wybili gumę zmierzającą do bramki. Torunianie pierwszy strzał oddali w 6 minucie za sprawą Daniela Minge.
W drugiej tercji obraz gry się nie zmienił i co rusz sytuacje bramkowe stwarzali zawodnicy Ciarko KH. W 22 minucie Plaskiewicz zatrzymał „gumę” na linii bramkowej gdy po strzale Kaljuste lot krążka zmienił Poziomkowskia będący blisko sędzia dokładnie przyglądał się tej sytuacji rozkładając szeroko ręce. W 26 minucie Toruń grał w przewadze, ale nie zagroził bramce Rockiego, dopiero trzy minuty później gdy krążek na niebieskiej stracił Kostecki, lewą stroną popędził Chrzanowski – ale jego mocny strzał zatrzymał się na Rockim. Kilka sekund później świetną akcją popisał się Maciej Mermer, najpierw sam mógł zdobyć gola ale Plaskiewicz kijem wybił mu „gumę” w ostatniej fazie akcji, ale gdy zza bramki „Serek” wyłożył krążek do Piotra Poziomkowskiego już nie miał nic do powiedzenia. W końcówce jeszcze Bomba z bliska strzelał ale Rocki na raty złapał krążek.
W 45 minucie Maciej Mermerwymanewrował bramkarza i strzałem z backhandu nie dał szans Plaskiewiczowi na skuteczną interwencję. Okazję jeszcze mięli Bigos, Vozdecky czy Połącarz ale swój dzień miał bramkarz gości powstrzymując rywali przed większą porażką. W 56 minucie kropkę nad „i” postawił Martin Vozdecky. Czech dostał podanie od Wojciecha Milana, popędził prawą stroną i z okolicy rozgrywania bulika strzałem z nadgarstka zdjął pajęczynę z toruńskiej bramki – aż spadł bidon leżący na bramce. - Nie wpuszczałem czwartej formacji, gdyż dwóch zawodników jeszcze nie jest w pełni siły po kontuzjach a wynik nie był jeszcze tak rozstrzygnięty by ryzykować wprowadzenie młodych zawodników – wyjaśniał po meczu, Lubomir Rohaczik, zapytany dlaczego nie wpuścił reszty zawodników będących w składzie. - Dostaną jeszcze szansę, nie widzę w tym problemu – dodał szkoleniowiec Ciarko KH.
Po meczu powiedzieli:
Maciej Mermer (napastnik Ciarko KH): Obawiałem się tego meczu, była długa przerwa świąteczna i nie wiadomo jak każdy trafi z formą. Udało się nam wygrać i cieszymy się z trzech punktów. Plaskiewicz bardzo dobrze bronił i jest nasza zmora, kilka razy już nas załatwił. Ciężko się gra z Toruniem który preferuje grę z kontry i broni się całym zespołem.
Lubomir Rohacik (trener Ciarko KH): Jak się przytyło po świętach a nie trenowało to taki mecz (śmiech). To spotkanie może miało 60% hokeja w sobie. Bardzo ciężki mecz, ale ważne są dla nas trzy punkty. We wtorek ważne spotkanie z Oświęcimiem, jeszcze nie wygraliśmy z nimi, zrobimy wszystko by to zmienić. Nie boimy się ich.
Ciarko KH Sanok - TKH Nesta Toruń 3:0 (0:0, 1:0, 2:0)
Bramki:
1:0 Poziomkowski - Mermer 29:19
2:0 Mermer - Ćwikła - Poziomkowski 44:59
3:0 Vozdecky - Milan 55:27
Ciarko KH: Rocki - Rąpała, Valecko; Cacho, Milan, Vozdecky - Bigos, Kaljuste; Poziomkowski, Ćwikła, Mermer - Owczarek, Cychowski; R. Kostecki, P. Połącarz, Leśnicki.
TKH Nesta: Plaskiewicz - Koseda, Lidtke; Bomastek, Winiarski, Dołęga - Kubat, Talaga; Bomba, Dzięgiel, Marmurowicz - Porębski, Buril; Chrzanowski, Kuchnicki, Minge - Chyliński, Kalinowski, Wieczorek.
Kary: 10 - 8 min.
Strzały: 38 - 19
Sędziowali: P. Kępa - M. Młynarski, J. Ryniak.
Widzów: 2 300
Ważna zmiana na Euro 2024! Ukłon w stronę sędziów?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?