23-letni obecny wicemistrz globu pokonał w finałowym wyścigu pięciokrotnego z rzędu i zarazem aktualnego mistrza świata, starszego od niego o dwa lata Nikołaja Krasnikova.
Wszystko mi odpowiadało - powiedział po dekoracji zwycięzców Danił Iwanow, który startuje również w klasycznej odmianie żużla. Rosjanin chwalił poziom zawodów w Sanoku oraz atmosferę jaka panowała na trybunach. "Tor w Sanoku jest bardzo dobry. Można by tu nawet rozegrać mistrzostwa świata" - powiedział wicemistrz świata.
Na najniższym stopniu podium uplasował się kolejny Rosjanin - Andriej Szyszegow. Słabo spisał się najlepszy polski żużlowiec w lodowej odmianie speedwaya, Grzegorz Knapp. Zajął dopiero 14. miejsce pozycję. W swoim pierwszym starcie miał jednak groźnie wyglądającą kraksę. "Wybiło mnie to z rytmu" - komentował po zawodach Grzegorz Knapp. Żużlowiec KSM Krosno tłumaczył się tym, że ostatnio mało startował na torze w Sanoku. Ma jednak nadzieje, że w kwalifikacjach do cyklu Grand Prix pójdzie mu znacznie lepiej.
A runda kwalifikacyjna do cyklu turniejów o indywidualne mistrzostwo świata zostanie rozegrana już dziś, także w Sanoku. Z grona 16 uczestników przepustki do cyklu Grand Prix wywalczy pięciu najlepszych.
Zawody żużla na lodzie w Sanoku odbywają się od czterech lat. To jedyne polskie miasto, gdzie rywalizują "lodowi" żużlowcy.
Ważna zmiana na Euro 2024! Ukłon w stronę sędziów?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?